Gibraltar

Ach, taka nudna ta Hiszpania, więc skoczyłam do Wielkiej Brytanii. Żartuję, Hiszpania jest super, ale… pora na Gibraltar!
Zamiast opisywania miejsca, które jest cudowne i z tego powodu trudne do opisania (zdjęcia mówią chyba same za siebie) skupię się tym razem na analizie… małpy. Tak, dokładnie. Tematem tego posta będzie małpa. Gdybym chciała się odnieść jedynie do tego, co ostatnio zobaczyłam, powinnam napisać, że będzie to magot. Nie zamierzam jednak poprzestawać na nim i temat ujmę nieco szerzej: pochylmy się na chwilę nad małpą jako symbolem w sztuce i kulturze.
Temat jest całkiem poważny i powstało o nim wiele prac, także naukowych, o czym świadczy nawet szybkie przejrzenie internetu. 😉
Jest w symbolice małpy jakiś taki paradoks – jedno z najinteligentniejszych zwierząt, tak bliskie człowiekowi, często utożsamiane jest z głupotą, nieokrzesaniem itp. Nazwanie kogoś małpą to bynajmniej nie komplement, podobnie jak określenie czyjegoś zachowania “małpowaniem”. Innym wyrażeniem językowym jest na przykład “dać małpie brzytwę”, czyli dopuścić kogoś niekompetentnego do wykonania zbyt trudnej, wymagającej wiedzy lub wprawy czynności…
Różne kultury pojmują małpę w różny sposób. Sięgając nieco wstecz warto zauważyć, że u starożytnych Egipcjan utożsamiała zwierzę święte i boga Księżyca Thota. W Biblii natomiast symbolizuje grzech. W mitologii chińskiej jedną z najbardziej znanych postaci jest Sun Wun Kong, czyli Małpi Król. Cechować go miała przebiegłość i wyjątkowo złośliwy charakter. Małpa jest zwierzęciem pomyślnym i czczonym przede wszystkim na południu Chin. Podobnie w Indiach, gdzie dokarmia się je ze względu na przekonanie, że są wcieleniem boga Hanumana… Przykłady można by zapewne mnożyć, ja znalazłam takie. Jeśli znacie więcej ciekawostek w tym temacie, dajcie znać.🙈
Na koniec warto może wspomnieć, że małpa to też temat literacki. “Małpę w kąpieli” Fredry zna chyba z dzieciństwa każdy. Nie zaszkodzi jednak sobie przypomnieć, tekst jest humorystyczny. Dorzucam jeszcze utwory Ignacego Krasickiego oraz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Szczególnie ten ostatni ma, moim zdaniem, wiele uroku.🥰

Aleksander Fredro
Małpa w kąpieli

Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół — cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła,
Małpa figlarz nuż do dzieła!

Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło,
Szust do wanny! —
Daléj kurki kręcić żwawo
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury,
Ciepło — miło — niebo — raj!
Małpa myśli: w to mi graj;
Hajże kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą.
Ale ciepła coś za wiele….
Trochę nadto… Ba, gorąco!..
Fraszka! Małpa nie ciele,
Sobie poradzi:
Zkąd ukrop ciécze,
Tam palec wsadzi.
Aj gwałtu! piecze!
Niema co czekać:
Małpa w nogi —
Ukrop za nią — tuż, tuż w tropy,
Aż pod progi.
Tu nie żarty, parzy stopy…
Daléj w okno… brzęk! — uciekła.
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. —
Takto zwykle małpom bywa.

Ignacy Krasicki
Małpy

Małpa, wielki samochwał, co człeka udaje,
Zwiedziła cudze kraje,
Bo była z lasa wyszła i wlazła pod strzechę.
Wielką pociechę
Przyniosła za powrotem i siostrom, i braci.
Koligaci,
Krewni i przyjaciele, tak świezi jak przeszli,
Wszyscy się zeszli.
A ta każdemu, co słucha,
To w głos, to do ucha
Opowiada,
Jedno łże, drugie zgada,
Zgoła aż słuchać miło,
Jak to pięknie pod strzechą i zabawnie było.
Przyszło spać, nie masz strzechy, a jak spać bez dachu?
Małpy w strachu.
Więc w pośpiechy
Szukać strzechy —
I znalazły,
Pod dach wlazły.
Słysząc szelest gospodarz szedł z świecą na górę,
Małpy w nogi… Zatkał dziurę,
Ledwo jedna,
Zbita biedna,
Skąd przyszła, chyżo do lasa uciekła;
A gdy pytano, gdzie są drugie, rzekła:
«Pięknieć to, prawda, lecz straszy i więzi.
Kiedyśmy małpy, śpijmy na gałęzi».

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
dansing

wśród małp skaczących wkoło
małpim obyczajem
w tłumie krów i niedźwiedzi
w poryku i pisku
my jak adam i ewa upojeni rajem
tulimy się tańcząc w uścisku