Dziewczynka I

Miałam burą sukienkę w kolorze ostrego jak ołówek grafitu   białe kwiaty zastępowały koronki i misterne ściegi   to nawet dziwne że ktoś zechciał uchwycić moje zakłopotanie   które zdradzały czarne perły na tle chropowatej szarości   jak widać zwyczajność […]

Klamka

znajduje się w drzwiach pomalowanych białą farbą która trochę schodzi ciemnobrązowa nieduża pod nią otwór bez klucza okaleczona od ciągłego dotyku przesmyk spinający dwa światy zbyt często rozrywane trzaśnięciem drzwi

Słowa

były jak kamienie małe duże okrągłe cierniste   czasem rzucaliśmy je tak od niechcenia   bardziej niedbale niż morze rodzące bursztyn   czasem z precyzją układaliśmy jeden na drugim   byliśmy tacy ostrożni nie chcieliśmy wieży babel   byliśmy tacy […]

Dziewczynka II

Innym razem włożyłam sukienkę o barwie letniej morskiej fali   jako dodatek – elegancki ziarnisty kapelusik   może to dzięki niemu znikło zakłopotanie   a pojawił się niezdefiniowany urok pewności siebie   chyba chciałam się podobać … nie pytaj proszę, […]

Pełnia

na plaży szerokiej białej unosiły się jaskrawe parasole a na granicy dwóch światów morza i lądu powstawał mój zamek przy każdym ruchu fal od nowa okienka wieżyczki mury obiektywnie zabawa w syzyfa lepiej wbić w piasek mandarynkowy parasol po co […]

Wybór

można między nawiasem torów iść bez końca   z daleka obserwować bryłę klifu kartonowo puste miasta bezwymiarową ścianę morza   by się ukształtować wypaść z utartych kolein trzeba mieć odwagę   bo można dojść do celu przezroczystym i nie zostawić […]

Prawda

to było mocne obraz bez upiększeń trochę jak rozcinanie kości w krzyczącej krwią rzeźni otworzyłeś się rozciąłeś na pół bym mogła cię poznać całego bałeś się że się ubrudzę odwrócę wzrok odejdę z obrzydzeniem a ja włożyłam rękę w te […]

Niedopowiedzenie

byłam murem wysokim ceglanym   trwałam w uścisku ciężkiego podłoża i błahego nieba   a ty byłeś bluszczem cydrową zielenią   oplatałeś mnie życiem prawdziwym   a nie ściśniętym przypartym do muru łzawiącym trwaniem   delikatnie zapuszczałeś korzenie rozwijałeś pędy […]