Mérida y Navidad

Ponad 3 miesiące temu pisałam o wyjeździe, o ekscytacji podróżą, ale też o czasem kręcącej się łezce w oku za tymi, którzy zostali daleko. Dzisiejszy post jest niejako odwrotny – będzie o powrocie.  Oczywiście, wraca się do określonego miejsca, do […]

Jaén

Tym razem zapraszam do Jaén!  Jest to piąta prowincja w Andaluzji, którą odwiedziłam do tej pory. Myślę, że to niezły wynik (Andaluzja składa się z ośmiu prowincji), tym bardziej, że oprócz samej Andaluzji, zawitałam też do 3 innych wspólnot autonomicznych […]

Malaga

Niedawny pobyt w Maladze skłonił mnie do ponownej analizy twórczości Anny Świrszczyńskiej, której część dotyczącą powstania warszawskiego opisałam w sierpniu. Napisałam też wówczas, że liryce kobiecej poświęcę następny post… Coś jednak nie wyszło…Do twórczości Świrszczyńskiej z chęcią powracam więc teraz. […]

Majorka

Z cyklu „Hiszpańskich wojaży ciąg dalszy…” Majorka wielu kojarzy się z tylko i wyłącznie z wszechobecną turystyką. Tymczasem największa z archipelagu Balearów wyspa to nie tylko olbrzymie hotele, głośne dyskoteki i rzędy parasoli ustawionych „pod linijkę” (choć niestety to także […]

Antequera

Mam wrażenie, że gdziekolwiek nie pojadę, trafiam do „serca”, „perły” czy „esencji” Andaluzji lub Hiszpanii… I tak jest też i w tym przypadku. Antequera nazywana jest bowiem „sercem Andaluzji” i to z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że z geograficznego […]

Kordoba

Z serii „Moje hiszpańskie wojaże”… W poprzedni weekend miałam możliwość odwiedzić Kordobę, kolejne piękne andaluzyjskie miasto z przebogatą historią. Podobnie jak opisywana wcześniej Ronda, również dzieje Kordoby można podzielić na kilka etapów: 🔸rzymski – czego przykładem jest jeden z symboli […]

Ronda

Był Kadyks, teraz więc czas na Rondę! Jest to kolejna perełka, pokazująca jednak zupełnie inne oblicze regionu, w którym mam przyjemność od miesiąca mieszkać. Ronda to esencja andaluzyjskiego interioru – miasto wiszące na skałach, którego dwie części połączone są spektakularnym mostem. […]

Kadyks

Nie spodziewałam się, że pełne słońca andaluzyjskie krajobrazy mogą przynieść natchnienie (zawsze to pochmurny poranek czy deszczowe popołudnie bardziej skłaniały mnie do przemyśleń). Okazuje się jednak, że tak. Niedawno miałam okazję odwiedzić piękny Kadyks, nazywany zresztą „miastem uśmiechu”.Położenie na półwyspie sprawia, […]

Moment wyjazdu

Moment wyjazdu, choć niewątpliwie fascynujący, skłania też do bardziej nostalgicznych przemyśleń – na przykład o tych, którzy zostają daleko. Dzisiaj więc będzie o przyjaźni, bo bez chwili wahania mogę powiedzieć, że to jedna z najpiękniejszych rzeczy, która mi się przytrafiła […]