Lullaby

On blades of grass silence is swaying a restless day is turning in it is only them magical insects leisurely circling above the mirror of mist they glimmer in the warm setting hue of the sun revelling in the moment […]

przyjaźń

– połóż się obok delikatnie   pocieraj moje skronie opuszkami palców   potem przypomnij mi że mam usta   które pragną bliskości ale nie twojej   nie zostawiaj mnie samego   – nie zostawię choć to trudne być tylko lub […]

zaufanie

powoli podążam suwakiem w dół   odsłaniam ostre przemyślenia łopatek krągłości myśli bladość codzienności   taka bezbronna prawdziwość często nieapetyczna   w tym momencie nawet lustro odwraca wzrok   ale nie ty gdy podchodzisz do mnie cicho i okrywasz ciepłym […]

wyznanie

mówiłeś że mam delikatne dłonie   może to prawda cały czas dźwigam ciebie i mnie   bezdotykowo sterylnie   wiem że muszę przestrzegać procedur   zbytnie zbliżenie jest zabronione   skutkowałoby zarażeniem całego organizmu   wiem to niemożliwe żebyś spracował […]

pragnienie

marzę by ta pościel była taka jak kiedyś   niewinna jak dziecko które się nią okryło   by jej miękkość przypominała tylko lekką kołysankę a nie szept   by jej ciepło było kłębkiem piór a nie myśli   by jej […]

modlitwa

biała zdaje się że krucha oblana gorącym woskiem który miarowo wydostaje się spod niknącego w płomieniu knota   jaśnieje pośród mroku odbija rudawe cegły opasające centrum ciszy   próbuję zbliżyć się do niej – świecy na drewnianym kandelabrze   ona […]

psalm

przecież jesteś gdy nastaje dzień   a ja powoli wyciągam dłoń by poczuć każdy budzący się nerw – ożywczy pęd mojego ciała   jesteś gdy nieśmiało się zielenię gdy wytrwale dojrzewam gdy owocuję – choć często tak marnie   jesteś […]

dojrzałość

na początku kiedy idziesz przez lekko zieleniący się las domagasz się wyraźnych śladów obok siebie chcesz ich szukać być znajdywanym znów się gubić i wracać   potem zaczynasz marzyć leżysz wśród kwiatów oplatają cię nie tylko promienie słońca ale też […]