samotność

kiedyś danse macabre dziś taniec z samotnością   paradoks bo taniec wymaga bliskości   ale przecież samotność jest ciągłym doświadczaniem siebie bez upiększeń   jest ciągłą obecnością samego siebie obnażonego z tego kim się jest dla innych   jest momentem […]

uczucia

nie mów mi o racjonalności i tak nie uwierzę   najbardziej boli pustka a przecież jej nie ma   najbardziej boli przeszłość a przecież przeminęła   najbardziej boli bliskość choć była jak ciepły deszcz   i wspomnienia które są jak […]

dorosłość

ktoś powie idź powoli pewnym krokiem drogą najszerszą dokładnie ubitą   przygotuj się dobrze weź wygodne buty coś na deszcz   pamiętaj nie rozmawiaj z nieznajomymi   nie trać szlaku z oczu   po co ci wąchać rosę o wschodzie […]

W dłoniach

Marzyciele romantycy indywidualiści bywają zaborczy pragną   impulsy zdarzeń i przeżyć pełne ciekawości życia takie są oczy   ale są jeszcze dłonie zanurzone w doczesności poranieni rzemieślnicy wzniosłych zamierzeń wykonawcy marzeń   racjonaliści prawdziwi właściciele rzeczywistości chociażby na chwilę   […]

Rzeźbiąc w glinie

Dwa kawałki gliny z początku chłodne trudne odporne na kształtowanie – niepoprawni indywidualiści   z początku łączy tylko wspólny materiał reszta dzieli a jednak przyciąga   formowane pod naciskiem niewidzialnej dłoni dwa kawałki gliny coraz cieplejsze bardziej przystępne szukające siebie […]

Zielonooka kraina

Przebiegłe miasto udaje że śpi bursztynowe smugi przeglądają się przez ułamki sekund w odbiciach latarni zanim pogrążą się w czerni chodnika   złudne są blaski miasta więc czasem uciekam bo znam inną krainę słodką o zielonych oczach   chabrowych szafirowych […]

Tylko iluzja?

Tamtego dnia na stole stał wazon pełen świeżych bzów   a płochliwa firanka delikatnie stąpała po parapecie okna   zapach kwiatów podstępnie mieszał się z podmuchem wiatru   w tej improwizacji wszystko było przemyślane   nawet te purpurowe grona nie […]

Do Przyjaciela

Musisz wiedzieć, że zaraz włożę te słowa do bladoniebieskiej koperty i wyślę, choć nie znam adresu   chcę Ci tylko podziękować za ślady Twoich butów, które uporczywie pojawiają się za moimi plecami na pełnym gwiazd styczniowym śniegu   ulotne poczucie […]

Samotna w mieście

Szukałam Ciebie w miasta dziwności wśród wykrzywionych twarzy   czekając nieśmiało na nagły uścisk dłoni   ale Ty ręce miałeś w kieszeniach po drugiej stronie ulicy Rozpaczliwej stałeś wpatrzony w ciągle czerwone światło   czasem tylko na skrzyżowaniu Niczyjej i […]